Człowieków jest pięcioro, dwoje starszych i dwoje młodszych.

Moim ulubionym jest tata, on, w przeciwieństwie do mamy, pozwala mi na wszystko. Lubię też dwie dziewczyny (wybaczcie, nie mam pamięci do imion), z młodszą najczęściej śpię, a starszej nigdy nie ma w domu. Ech, te studenciaki… Jest jeszcze chłopak, z nim się nie lubimy, nie potrafię powiedzieć dlaczego, po prostu tak jest i już. Najbardziej lubię gryźć go w nos kiedy nikt nie patrzy. Cała rodzina mnie uwielbia, ale trudno się im dziwić, mojemu urokowi nie da się oprzeć.

No spójrzcie tylko na te łapki, przecież każdemu zmięknie serce jak tylko to zobaczy :). Ale dość już o nich, przecież nikt nie chciałby się skupiać na takich trywialnych istotach, w końcu ja tu jestem najważniejszy :3.